o klasycznym scrum masterze


Kim jestem? Ciężko zdefiniować siebie samego, szczególnie, że w przypadku tego bloga interesuje Was przede wszystkim moja sfera zwinna (zabrzmiało to trochę dwuznacznie). Spróbujmy. Jestem informatykiem z jakimiś tam papierami wyższych uczelni, od wielu lat pracującym w branży IT początkowo jako developer, od czasu do czasu project manager, od kilku lat jako team leader i tak - SCRUM MASTER. 


Jakoś tak życie zawodowe mi się poukładało, że swoje umiejętności świadczyłem dla firm, które operowały w przemyśle ciężkim, a same w sobie są idealnymi przykładami tzw. klasycznych organizacji. Ja nazywam to po imieniu: firma postkomunistyczna. Jako że mój pociąg do wiedzy zawsze wykraczał poza to co oferował mi pracodawca, to od samych początków mej kariery nie dawałem się zaszufladkować i stłamsić i zawsze starałem się wdrażać nowoczesną wiedzę w swoją pracę i moje otoczenie zawodowe.

W końcu trafiłem na firmę, postbudżetową, w której postanowiono wdrożyć metodykę SCRUM. Oczywiście w firmie prawie nikt o tym nie słyszał. Po pseudo-szkoleniu rzucono liderów na głęboką wodę i kazano scrumować. Efekt nie był trudny do przewidzenia - po dłuższym okresie niewiele zostało z tej najpopularniejszej metodyki zwinnej.

Ja jednak, gdy otrzymałem swój zespół, postanowiłem wyjść naprzeciw temu trudnemu zagadnieniu. Książki, blogi, wieeeele godzin spędzonych nad wykładami na YT i... się udało. Żebyście nie myśleli, że udało mi się wdrożyć SCRUM :) Oj nie, to nie jest takie proste. O tym opowiem Wam na blogu, natomiast po ponad roku ciężkich bojów wspólnie z zespołem wdrożyliśmy bardzo wiele elementów tej metodyki dzięki czemu odkopaliśmy się z potężnych tyłów. Szefostwo zobaczyło, że się da. Dlatego teraz staram się swoją wiedzę i doświadczenia przekazywać innym zespołom i liderom... i jak widać również Wam, drodzy czytelnicy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz